Walentynki i… psychoterapia par

Walentynki. W sam raz na psychoterapię. Wokół mnóstwo słów o związkach, miłości i przeznaczeniu. Często wiele gładkich frazesów, kwiatki, uśmiechy. Szczególnie trudne jest porównanie tego obrazu sielanki z realną codziennością pary. Może zacytuję tu słowa, które my – psychoterapeuci – słyszymy od czasu do czasu od par przychodzących do naszych gabinetów w Katowicach: „czasem terapia jest lepsza od randki”. Skąd takie zaskakujące stwierdzenie?

Psychoterapia par Częstochowa Katowice

Nie udawaj – bądź sobą

Na terapii nie trzeba udawać. Można mówić o tym, co się czuje, pragnie, a druga osoba reaguje z akceptacją i zrozumieniem. Minimalizuje się lęk przed oceną, a wzrasta ciekawość tego co partner ma do powiedzenia. Zwykle w trakcie terapii pary zadają sobie pytanie: „dlaczego tak trudno jest mówić o sobie, swoich uczuciach, potrzebach czy oczekiwaniach? Dlaczego mamy problem?”

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Częściowo dlatego, że są utarte społeczne schematy myślenia o kobietach, mężczyznach i związkach. Na to nakładają się obserwacje i nauka wyniesiona z domu rodzinnego. A na koniec spotykają się dwie zakochane w sobie osoby o odmiennym doświadczeniu, wrażliwości, z różnymi oczekiwaniami oraz wyobrażeniami i to wystarczy, by wcześniej czy później nastąpił w związku kryzys.

Utarte schematy damsko-męskie

Zacznijmy od początku. Kobiety miały społeczne przyzwolenia na intensywne zastanawianie się nad relacjami. Mówiły o swoim rozczarowaniu innym kobietom. Mężczyżni natomiast mieli przyzwolenie społeczne, by bagatelizować trudności w relacji. Maskować swoje uczucia i widzieć kobiecą „histerię” (notabene przez kilkadziesiąt lat traktowaną jako jednostka chorobowa w psychiatrii i kwalifikowanej do leczenia szpitalnego). Istniało społeczne przyzwolenie w stosunku do kobiet na ich emocjonalne reakcje i zrozumienie na zamykanie się w sobie mężczyzn. 

Daj sobie prawo wyboru

Dziś to się zmienia. W parze obie strony coraz częściej są otwarte na słuchanie tego, co ma do powiedzenia partner czy partnerka. Dają sobie prawo do wyrażania emocji, biorą odpowiedzialność za swoje trudności w komunikowaniu o swoich potrzebach. Wiele par zgłaszających się do naszego gabinetu, właśnie po uświadomieniu sobie swojej trudności w „MÓWIENIU” tak lub nie, czego oczekują, czego im brakuje, za czym tęsknią, decyduje się na psychoterapię par.

Model związku zmienia się. Jedne pary odchodzą od tradycyjnego podziału ról. Inne decydują się na ten model świadomie. To jest zmiana naszych czasów – to para może decydować, a nie społeczeństwo.

Równocześnie to, co jest niezmienne i niezależne od świadomych decyzji partnerów, to obszar ukrytych tęsknot w stosunku do partnera: tęsknota za troską, opieką, poczuciem bezpieczeństwa, zaufaniem oraz wzajemnym oddaniem się. Pokazanie czy ujawnienie tego przed partnerem dla wielu osób jest bardzo trudne, niekiedy wręcz niemożliwe, gdyż paraliżuje ich lęk przed utratą autonomii, oceną lub odrzuceniem.

Domyśl się, skoro kochasz

Kiedy partnerzy nie przekraczają swojego lęku przed ujawnieniem swoich tęsknot, tkwią w nadziei, że partner domyśli się.  Z czasem doświadczają poczucia rozczarowania i żalu, czują się niezrozumiani. Równocześnie zapominają, że nie dali partnerowi szansy na dowiedzenie się „Za czym tęsknią?”, „Czego pragną”. Lęk hamuje rozwój relacji, wprowadza do związku nieświadomą wspólną grę „Nie powiem – domyśl się”, „To przez ciebie, a ja tyle z siebie daję” itp. 

Grając w ten sposób partnerzy wciąż żyją ogromną nadzieją, że kiedyś te niewypowiedziane tęsknoty zostaną spełnione. Uwikłanie, które towarzyszy grze, w której partnerzy wyrzucają sobie coś wzajemnie, faktycznie jest usprawiedliwieniem własnego zachowania, pod którym kryje się po prostu lęk przed utratą kontroli.

Niewypowiedziane nadzieje – źródło kryzysu

Na początku związku partnerom towarzyszy poczucia szczęścia i spełnienia. Bo każdy z partnerów czuje się dla drugiego niezastąpiony. Wcześniej czy później jednak to, co niewypowiedziane (pragnienia, tęsknoty, a także żale, złość) doprowadzi do kryzysu. 

Kryzys – szansa na dojrzały związek

Z punktu widzenia psychoterapii kryzys w relacji jest równocześnie szansą dla budowania dojrzałego partnerskiego związku. Odsłania pozorną pewność szczęścia w miłości i wymaga od pary dalszego dojrzewania oraz rozwoju w relacji. Jeśli czujecie, że Wasz związek doszedł do tego miejsca, to dobra chwila na spotkanie samych siebie i partnera w bezpiecznym miejscu – w gabinecie psychoterapeuty.

Rozważasz jakie formy są najlepsze dla Ciebie?

Możesz zadzwonić

tel. 609 535 061 • 661 938 991

lub poproś o kontakt z pomocą formularza